Jakie to obserwacje?
- Są pewne grupy użytkowników, które stosunkowo często klikają w reklamy - np. młode kobiety, niezbyt ogarnięte technologicznie (z pewnością nie na tyle, aby zainteresować się AdBlockiem).
- Model "user generated content" pozwala na rozwój serwisu przy minimalizacji własnych nakładów.
- Google analytics dostarcza ciekawych informacji o tym, czego faktycznie szukają użytkownicy. Jeśli ktoś trafił na mojego (niezbyt promowanego) bloga, to znaczy, że był bardzo zdeterminowany, aby znaleźć informacje odpowiadające zapytaniu. W końcu przeklikał kilka stron wyników w google.
- Pomysł nie musi być nowy i rewolucyjny. Ważniejsze jest, aby prezentacja treści odpowiadała potrzebom użytkowników. I aby była odmienna od tego, co proponuje konkurencja.
Moj mały portal wystartował oficjalnie z początkiem stycznia, ma ponad 200 zarejestrowanych użytkowników i zarobił dla mnie 17 zl na programie partnerskim i 35 zł na Adsense. Jak na świeżutki serwis, to zapowiada się interesująco.
Wybrałam firmę, która zajmie się pozycjonowaniem tego serwisu dla dwóch bardzo chodliwych ale konkurencyjnych fraz (koszty spore, ale po kalkulacji wychodzi mi, że się opłaci). :) Strona ma również duży potencjał przyciągania wartościowego ruchu z "długiego ogona" haseł wyszukiwania. Jeśli idzie o liczbę odwiedzających jestem dobrej myśli. Teraz swoją energię poświęcam na zbudowanie mechanizmów zachęcania użytkowników do "kontrybuowania". :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz