W anglojęzycznej części Internetu ten pomysł jest już dość rozpowszechniony. Coraz więcej dzieje się wśród internautów władającym językiem rosyjskim i hiszpańskim. O co chodzi? O infografikę jako nową metodę na pozycjonowanie strony i pozyskiwanie linków zwrotnych o przyzwoitej jakości.
Po sieci krążą tysiące infografik i mają w sobie coś co sprawia, że ludzie stosunkowo chętnie przesyłają je dalej. Często ich wartość merytoryczna i wizualna pozostawia wiele do życzenia, a jednak wielu klika "lubię to" lub linkuje na swoim blogu. Niedawno miałam okazję zapoznać się z rezultatami "wypuszczenia w sieć" infografiki portalu weselnego i wygląda na to, że to działa: kliknięć przybywa, linków również!
To co? Produkujemy infografiki? :)
Po sieci krążą tysiące infografik i mają w sobie coś co sprawia, że ludzie stosunkowo chętnie przesyłają je dalej. Często ich wartość merytoryczna i wizualna pozostawia wiele do życzenia, a jednak wielu klika "lubię to" lub linkuje na swoim blogu. Niedawno miałam okazję zapoznać się z rezultatami "wypuszczenia w sieć" infografiki portalu weselnego i wygląda na to, że to działa: kliknięć przybywa, linków również!
To co? Produkujemy infografiki? :)
Przykład infografiki poproszę, bym mogła upewnić się, że dobrze pojęłam przykład :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Dodajesz bardzo ciekawe i interesujące informacje :). Zapraszam ciebie także do mojego http://twoj-zarobek-w-internecie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń